O czym mówimy:
- mówimy do dziecka zdaniami np.: ‚Czerwone auto jedzie. Auto jedzie szybko. Brum, brum. Pan jedzie autem. O jakie ładne auto. Zobacz, nie ma auta.’ Powiedzenie: ‚O, auto.’ – to za mało.
- opisujemy dziecku przedmioty, osoby, to co się z nimi dzieje, to co robimy teraz, to co robiliśmy, to co będziemy robić za chwilę.
- mówimy za siebie i za dziecko – to znaczy mówimy to, co powiedziałoby dziecko gdyby umiało już mówić. np.: dziecko wyciąga rękę po misia, my mówimy: ‚Chcesz misia? Tak, Paweł chce misia. Mama da Pawłowi misia. Proszę, weź misia. O, jaki duży miś. Zobacz, miś ma nos.”
- podchwytujemy wypowiedzi dziecka, rozszerzamy je i podajemy poprawną formę, np.: gdy dziecko mówi: ‚bach’ – my odpowiadamy: ‚Tak, lala upadła. Zobacz, lala płacze. Uaaaa.”
- dodatkowo używamy dużo wyrazów dźwiękonaśladowczych, np.: bum, puk, bach, brum, muu, hop.
Sposób, w jaki mówimy do dziecka:
- tempo mowy ma być niezbyt szybkie,
- nie krzyczymy, ale też nie mówimy zbyt cicho,
- nie robimy przesadnych ruchów wargami, język utrzymujemy w buzi, ponieważ dziecko przyzwyczajone do przesadnego sposobu mówienia nie będzie rozumiało innych osób,
- lepiej jest mówić do dziecka ciszej z bliskiej odległości, niż z daleka krzycząc,
- mówimy do dziecka głosem melodyjnym,
- pytamy ze zdziwieniem w głosie, o rzeczach smutnych mówimy ze smutkiem w głosie, o wesołych – z radością, karcimy ze złością w głosie,
- ruchami całego ciała i miną pokazujemy nasze uczucia